Park Południowy i okoliczne wille

Para nad stawem
Nieśmiałe marcowe słońce wystarczyło, by wyciągnąć mnie z kapci na spacer po parku Południowym, który jest jednym z ulubionych miejsc wypoczynku mieszkańców już od czasów Breslau. Bardzo żałuję, że żadna z powojennych władz miasta nie zdecydowała się na odbudowę restauracji Haasego. Więcej zdjęć parku i małej architektury znajdziecie tutaj - na moim Tumblrze.
Park PołudniowyWrocławskie parki
W parku jest kilka polan, na których spotykają się właściciele czworonogów, by te mogły oddawać się wspólnemu brykaniu. Nie muszę chyba dodawać, że Lena uwielbia tu przychodzić.
Park Południowy
Jednak jest jeszcze coś, co przyciąga mnie do tego miejsca - otaczające go wille. Na początku przedstawię Wam progres prac nad willą przy ul. Sudeckiej. Na Instagramie zamieszczałam zdjęcia z początku remontu. Jak widać odtworzono dach mansardowy. Dom zbudowano w 1924 r. Zastanawiam się, czy mieszkać będzie tu jedna rodzina, czy budynek zostanie podzielony na apartamenty, a może to przyszły hotel? Jeśli wiecie coś więcej, zostawcie proszę komentarz.
Architektura Wrocławia

Zabytkowa willa 
Poniżej - hacjenda, na którą natrafiłam w jednej z bocznych uliczek. Klimat ogrodu i tej architektury przeniósł mnie do Kalifornii (moje wielkie podróżnicze marzenie).
Wille Wrocławia
Przedwojenny dom wielorodzinny przy ulicy Garwolińskiej.
A tak wygląda zaplecze jednego z okolicznych budynków (1939 r.) spółdzielni Schlesische Heimstätte. Pięknie zagospodarowane ogródki z girlandami, jeśli czyta to ktoś z mieszkańców - chętnie przyjmę zaproszenie na grilla.
Wśród wielu domów poniższy zwrócił moją uwagę, wygląda na początek modernizmu. Bardzo ciekawe rozmieszczenie okien na rogach budynku. Delikatnie zaokrąglony, noszący jeszcze ślady po kulach, ryzalit.

Na zakończenie turkusowe drzwi, gdzieś na Borku. Jak wiecie gubię się tu często i nie bez przyjemności.
To już drugi post o Borku, wcześniejszy możecie przeczytać tutaj

Marysia Kowalska 

Komentarze